Który karabin jest lepszy: Phantom Czy Vandal? To palące pytanie z pewnością czasem nie daje Wam spać w nocy. Na szczęście Twórcy gry przychodzą z pomocą i oferują nam zbiór danych na temat obydwu tych broni w różnych sytuacjach. Zapraszam na pokaz slajdów!
Silniejsze strony Phantoma
NA BLISKO
Jeśli częściej bierzecie udział w strzelaninach na bliski lub średni dystans, Phantom może okazać się lepszym wyborem.
Krzywa rozkładu zabójstw obu karabinów
Każdy punkt na każdej linii reprezentuje konkretny przedział odległości i korelujący z nim odsetek zabójstw. Wynika z tego, że większość zabójstw dokonywanych Phantomem miało miejsce na dystansie 15 metrów, podczas gdy zabójstwa Vandala są bardziej równomiernie rozłożone na wszystkich dystansach.
Rozkład zabójstw z uwzględnieniem dystansu
Aby ukazać ten rozkład zabójstw w nieco bardziej przejrzysty sposób, możemy również umieścić te liczby w trzech przedziałach zasięgów, których będziemy używać w tym artykule: 0-15 metrów, 15-30 metrów i 30+ metrów. To właśnie tutaj zaczyna być widoczna przewaga Phantoma na bliskim dystansie. Prawie połowa wszystkich zabójstw Phantoma miała miejsce w odległości do 15 m.
STRZAŁY W SERII NA LOTERII
Wzorce rozrzutów broni w taktycznych strzelankach to skomplikowana sprawa. Składa się na to wiele czynników.
Aby to uprościć, zespół ds. przenikliwości był w stanie obliczyć wartość kontroli rozrzutów broni w rozkładzie czasowym. Wielokrotne zabójstwa dokonywane w ciągu 5 sekund są dobrym, realnym wskaźnikiem kontroli rozrzutu – zwłaszcza w sytuacjach z 3 i 4 zabójstwami, gdzie wycelowanie, wystrzelenie, wstrzymanie i zresetowanie celownika po każdym zabójstwie byłoby trudne w tak krótkim czasie.
Kontrola odrzutu z podziałem na rangi
Kontrola odrzutu z uwzględnieniem dystansu
Na powyższych wykresach widać, ile wielokrotnych zabójstw udało się zdobyć za pomocą Phantoma i Vandala w ciągu 5 sekund. (Uwaga: wartości procentowe nie sumują się do 100%, ponieważ pominięto w tych wykresach scenariusze z pojedynczym zabójstwem).
Po raz kolejny Phantom zatriumfował – tym razem w sytuacjach z wieloma zabójstwami w odległości do 15 metrów. To raz jeszcze dowodzi dominacji Phantoma w zakresie kontroli rozrzutu, ponieważ strzelanie serią jest skuteczne głównie na krótkich dystansach. Warto również zauważyć, że Phantom radzi sobie lepiej w 5-sekundowych scenariuszach z wieloma zabójstwami we wszystkich rangach. Tak więc niezależnie od tego, czy zdarzyło wam się utknąć w Żelazie, czy próbujecie swoich sił w VCT, Phantom wydaje się być najlepszym wyborem w sytuacjach, w których ostrzeliwuje się wrogów serią na bliskim dystansie.
ZAKAZ ZBLIŻANIA SIĘ
Już wiemy, że Phantom sprawdza się w walce na krótkim dystansie. Ale co z pojedynkami twarzą w twarz z użytkownikami Vandala?
Pojedynki Phantom vs Vandal
Powyższy wykres pokazuje, że Phantom bije Vandala w starciach na bliskim dystansie podczas pojedynków twarzą w twarz. Przewaga Phantoma na bliskim dystansie utrzymuje się na wszystkich rangach, choć wraz ze wzrostem poziomu gry nieznacznie maleje.
Silniejsze strony Vandala
TRUDNY WYBÓR
Analitycy chcieli zobaczyć, jakie karabiny są faworyzowane przez graczy. Mieli przeczucie, że Vandal wyjdzie na prowadzenie i mieli racje.
Na potrzeby niniejszego badania przeanalizowali wyposażenie, które gracze wybierają jako podstawowe. Definiują w ten sposób broń, którą gracze kupowali we wszystkich rundach – z wyłączeniem rund pistoletowych, eko, dodatkowych i dogrywek. Odkryli, że gracze w rankingowych kolejkach wybierają Vandala w ramach swojego podstawowego wyposażenia częściej niż jakąkolwiek inną broń w grze.
Częstotliwość wyboru Vandala i Phantoma
Patrząc na dane ze wszystkich dotychczasowych meczów VCT w 2023 roku, możemy zobaczyć, że profesjonalni zawodnicy również mają tendencję do faworyzowania Vandala. Podczas gdy Vandal nadal jest na szczycie rankingów w rozgrywkach profesjonalistów, gracze z tej grupy częściej sięgają po Phantoma niż ci w rankingowych kolejkach.
Dlaczego więc Vandal jest taki popularny?
GŁOWA ZA GŁOWĄ
Okazuje się, że najmocniejszą stroną Vandala są strzały w głowę. Na poniższym wykresie widzimy procentowy udział nieśmiercionośnych, niepenetracyjnych strzałów w głowę (czyli tzw. „dinków”) w zależności od zasięgu.
Niezabijające strzały w głowę z uwzględnieniem dystansu (niepenetrujące)
W przypadku Vandala liczba przypadków, w których strzał w głowę nie zabija celu, pozostaje na stałym poziomie 0%. Jest tak dlatego, że strzał w głowę z Vandala bez penetracji zadaje 160 obrażeń na każdym zasięgu. Jednak w przypadku Phantoma odsetek strzałów w głowę, które nie zabijają celu, drastycznie rośnie wskutek wzrostu dystansu.
CELNE OKO
Czy to oznacza, że Vandal to celniejsza broń, a może po prostu liczą się jego obrażenia?
Celność broni w % z podziałem na miejsca trafienia
Powyższe wykresy pokazują ogólny podział obrażeń każdej broni na poszczególne rejony ciała, strzały z przybliżeniem celownika i penetrację pancerza. Widzimy, że Phantom faktycznie trafia więcej strzałów w korpus i nogi niż jego konkurencyjny karabin, ale Vandal zgarnia nieco więcej punktów procentowych w przypadku strzałów w głowę.
Może to wynikać z większej szybkostrzelności Phantoma i możliwości oddania nieśmiercionośnego pierwszego strzału w głowę.
POCISKI PRZEBIJAJĄCE PANCERZ
Stosunek liczby zabitych do liczby śmierci w starciu z opancerzonym wrogiem
Okazuje się, że Phantom radzi sobie prawie tak samo dobrze jak Vandal przeciwko lekko opancerzonym przeciwnikom – ale częściej przegrywa z ciężko opancerzonymi wrogami. Ma to sens, gdy weźmiemy pod uwagę poprzednie wykresy procentowego udziału obrażeń w zależności od rejonu ciała.
Werdykt
Jaki jest werdykt? Odpowiedź brzmi - to zależy!
Jeśli umiecie trafiać w głowy przeciwników, Vandal może okazać się lepszym wyborem. Jeśli jednak częściej stawiacie na dłuższą serię strzałów i bardziej bliską walkę – spróbujcie Phantoma.
Są też inne kryteria wyboru – np. jaki rodzaj strzelanin lubicie najbardziej? Wolicie utrzymywać pozycję i/lub zawsze stać za zasłoną dymną? Wybierzcie Phantoma. A może wolicie ostrzeliwać wrogów z odległości? Jeśli tak, Vandal będzie lepszy.
Wypowiedział się na ten temat też jeden z badaczy ze zespołu ds. przenikliwości, Carson Downhan, podsumowując badanie:
– Wszystko sprowadza się do twojego stylu gry i pewności siebie jako gracza. Przeciętny gracz w VALORANT, który w ferworze chwili będzie korzystać z Phantoma, nie pomyśli sobie „Dobra, dopóki moi wrogowie znajdują się w odległości mniejszej niż X metrów, to statystycznie mam pewną niewielką przewagę”. A jeśli tak zrobi, to oznacza tylko jedno: że musiał wcześniej oglądać przeglądy gier Woohoojina – komentuje Carson.
– Zarówno Phantom, jak i Vandal to skuteczna broń w większości sytuacji. Tak długo, jak rozumiesz, jak wykorzystywać mocne strony każdego z karabinów, będzie dobrze. Poza tym uważam, że wyczucie gry decyduje o zwycięstwie bardziej niż sama celność – jest to jednak coś, co naprawdę trudno zmierzyć.